Lech Poznań zremisował z Jagiellonią Białystok 3:3. Wynik pozostawia spory niedosyt, ponieważ lechici prowadzi już 2:0. Gospodarze zdołali jednak wyjść na prowadzenie, więc remis nie jest najgorszym wynikiem, który mógł paść w sobotę w Białymstoku.

Lech Poznań zaprezentował się w tym meczu lepiej, niż tydzień temu, gdy na stadionie przy ul. Bułgarskiej przegrał z Jagiellonią 0:2.

– Myślę, że to było bardzo emocjonujące spotkanie, przynajmniej tak to wyglądało z ławki. Dobrze weszliśmy w ten mecz, szybko strzeliliśmy gola, poprawiliśmy jeszcze wynik drugą bramką. Niestety, sytuacja z rzutem karnym spowodowała trochę nerwowości. Nie chcę tutaj oceniać, czy ten karny był czy nie. Rozmawiałem z Jasiem Buriciem, mówił, że kontaktu jako takiego nie było, ale decyzja została podjęta. Mieliśmy takie momenty, gdzie graliśmy dobrze, mieliśmy również takie, w których broniliśmy za nisko, nie wychodziliśmy do przeciwnika agresywnie, co Jagiellonia skrzętnie wykorzystywała, strzeliła nam gola na 2:2. Potem znowu sytuacja z rzutem karnym, rzadko się spotyka, żeby w jednym meczu dostać dwa rzuty karne przeciwko sobie. Chwała chłopakom, że podnieśli się po tej sytuacji, bo prowadząc 2:0, potem przegrywając 2:3, graliśmy do końca, nie tylko o remis, ale również o zwycięstwo. Zresztą Jagiellonia grała podobnie. Myślę, że był to ciekawy mecz, z wieloma sytuacjami i oby takich jak najwięcej – powiedział na konferencji prasowej Dariusz Żuraw (cyt. lechpoznan.pl).

https://www.lechpoznan.pl/aktualnosci,2,trenerzy-po-meczu-jagiellonia-lech,32982.html

https://converti.se/click/93d10d95-5bf2ea42-48768766/?deep_link=https%3A%2F%2Fwww.euro.com.pl%2Ftelefony-komorkowe%2Fmeizu-smartfon-m8c-2-16-pow-bank-gold-meizu.bhtml&sid=meizu

Comments

0 comments