Fot. Dawid Ćmielewski

Fot. Dawid Ćmielewski

Po zakończeniu minionego sezonu, Lech pozyskał już trzech piłkarzy, a bliski sprowadzenia jest dwóch kolejnych. Mowa o Kamilu Vacku i Ioanie Hora. Nie oznacza to jednak, że nikt nie odejdzie z drużyny. Już teraz wiadomo, iż w nadchodzącym sezonie przy Bułgarskiej nie zobaczymy Krzysztofa Kotorowskiego, Marcina Kamińskiego, Vladimira Volkova, Sisiego i Gergo Lovrencsicsa. Prawdopodobne także jest odejście Paulusa Arajuuriego, Tamasa Kadara, a także Darko Jevticia.

Jak podają media, Szwajcar serbskiego pochodzenia ma konkretną ofertę z Partizana Belgrad. Klub z ligi serbskiej jest zainteresowany usługami ofensywnego pomocnika. Nic nie wskazuje na to, aby byli skłonni zapłacić więcej niż milion euro. Taka oferta powinna zadowolić Lecha. W perspektywie niemałego wydatku na ściągnięcie Ioana Hory i przyjścia Radosława Majewskiego, odejście Jevticia wydaje coraz bardziej prawdopodobne, tym bardziej, że sam piłkarz w minionych rozgrywkach nie był pierwszym wyborem Jana Urbana na swojej pozycji. Co warte podkreślenia, wychowanek FC Basel nie potrafił ustabilizować formy na przestrzeni całego sezonu. Potrafił zagrać świetny mecz jak ten w Chorzowie, by potem do końca sezonu rozgrywać przeciętne spotkania.

23-letni zawodnik do tej pory w barwach „Poznańskiej Lokomotywy” rozegrał 74 spotkania, zdobył 11 bramek i zaliczył 9 asyst. Jego kontrakt z klubem wygasa wraz z końcem czerwca 2018 roku.

Comments

0 comments