Lech Poznań

Lech Poznań wygrał z Arką Gdynia 1:0. Bramkę dla „Poznańskiej Lokomotywy” zdobył Marcin Robak. Dla Kolejorza był czwarty mecz kontrolny przed rozpoczęciem nowego sezonu.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze. Po dośrodkowaniu Szymona Pawłowskiego, główkował Łukasz Trałka, ale poradził sobie z tym uderzeniem bramkarz Arki, Konrad Jałocha. Po chwili jeszcze bliżej zdobycia był Maciej Makuszewski, lecz jego uderzenie głową po wrzutce Roberta Gumnego obiło jedynie poprzeczkę. Gdynianie starali się odpowiedzieć, ale brakowało im nieco dokładności. Pierwszy groźny strzał oddał zza pola karnego Yannick Kakoko, a tuż po tym gola mógł zdobyć Mateusz Szwoch. Jego uderzenie było jednak zbyt lekkie, aby zagrozić Jasminowi Buriciowi.

Kolejorz wciąż dążył do objęcia prowadzenia w meczu. Po ładnej wymianie podań pomiędzy Szymonem Pawłowskim, a Dariuszem Formellą ten pierwszy stanął przed szansą zdobycia bramki. Strzał skrzydłowego był jednak bardzo niecelny. Kilka chwil później do piłki rzutu wolnego podszedł Szwoch, uderzył nad murem, ale niewystarczająco mocno, aby zaskoczyć Buricia.

Druga część spotkania rozpoczęła się od ataku Arki, który nie zakończył się powodzeniem. Od pierwszych minut to goście prowadzili grę, zagrażali bramce Lecha, jednakże za mało było dokładności w ich uderzeniach. Lechici próbowali odpowiedzieć. W 59. minucie meczu z dystansu strzelał Abdul Aziz Tetteh, jednakże Ghańczyk zrobił to zbyt lekko, aby pokonać Steinborsa. Kolejorz grał chaotycznie, nie tworzył sobie dużej liczby okazji, a Gdynianie mieli inicjatywę, choć nie potrafili tego udokumentować bramką. Jedną z niewielu okazji, jaką stworzyli sobie piłkarze Lecha Poznań był strzał głową Marcina Robaka, jednak 33-letni napastnik przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczkę

Tuż przed końcem meczu Arka mogła wyjść na prowadzenie. Sam na sam z bośniackim bramkarzem stanął Przemysław Stolc, ale Burić znakomicie odbił piłkę po jego uderzeniu. Nie minęła minuta, a Kolejorz stworzył sobie  jedną z najlepszych okazji do zdobycia gola. Po świetnie rozegranym kontrataku piłka trafiła do Pawłowskiego, ten zdecydował się na strzał, który trafił w słupek bramki Arki.

Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, bardzo ładną akcję przeprowadzili Gumny, Majewski i Robak. Po wymianie podań piłka dotarła do byłego zawodnika Pogoni Szczecin, a ten ładnym strzałem z powietrza wyprowadził podopiecznych Jana Urbana na prowadzenie. Po chwili sędzia zakończył mecz.

Lech Poznań – Arka Gdynia 1:0

Lech Poznań (pierwsza połowa): Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Maciej Wilusz, Robert Gumny – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Maciej Makuszewski, Dariusz Formella, Szymon Pawłowski – Nicki Bille

Lech Poznań (druga połowa): Jasmin Burić – Tomasz Kędziora (Kebba Ceesay), Lasse Nielsen, Maciej Wilusz, Robert Gumny – Maciej Gajos, Abdul Aziz Tetteh – Maciej Makuszewski, Dariusz Formella (Radosław Majewski), Szymon Pawłowski – Marcin Robak

Arka Gdynia (pierwsza połowa): Konrad Jałocha – Iwan Truboczkin, Michał Marcjanik, Dawid Sołdecki, Paweł Wojowski – Marcus Da Silva, Yannick Sambea Kakoko, Damian Mosiejko, Miroslav Bożok – Mateusz Szwoch, Dariusz Zjawiński.

Arka Gdynia (druga połowa): Pavels Steinbors – Tadeusz Socha, Krzysztof Sobieraj, Marcin Kalkowski, Marcin Warcholak – Dawid Tomczak (Przemysław Stolc), Rashid Yussuff, Antoni Łukasiewicz, Adrian Błąd – Grzegorz Tomasiewicz – Rafał Siemaszko

Comments

0 comments