Robert Gumny to jeden z najbardziej utalentowanych polskich piłkarzy. Już rok temu był bliski pobicia rekordu transferowego Lotto Ekstraklasy, ale na przeszkodzie stanęły problemy zdrowotne. Młody obrońca Lecha Poznań w rundzie jesiennej nie grał zbyt dużo właśnie z tego powodu. Jaka czeka go przyszłość? Czy może odejść z Lecha?

Gumny błysnął jesienią w meczu z Zagłębiem Sosnowiec, ale potem z Wisłą Kraków już nie zagrał, ponieważ przebywał we Włoszech i „finalizował” leczenie. Obecnie jest już zdrowy i razem z resztą drużyny trenuje na pełnych obrotach. 

Świetna promocja: 200 zł za założenie konta w Banku Millennium

Bardzo na niego liczy Adam Nawałka. Czy istnieje ryzyko, że Robert Gumny zimą odejdzie z Lecha Poznań? – Mogę mówić tylko o planach, a w nich nie mamy transferu Roberta Gumnego do innego klubu. Mówię to z przekonaniem – zapewniał na konferencji prasowej trener Kolejorza.

Po niezbyt udanym roku 2018 młody lechita musi wrócić do optymalnej formy i regularnej gry. – Robert potrzebuje stabilizacji i czasu, aby podnieść poziom wartości piłkarskiej oraz motorykę. Jego potencjał jest bardzo duży. Z optymizmem patrzę na rozwój jego kariery, bo ma możliwości do gry na najwyższym poziomie. Jest bardzo zdyscyplinowanym zawodnikiem. Widać u niego dużą świadomość. Wierzę, że jego talent będzie rozwijał się harmonijnie – dodał Adam Nawałka.

Tanie fotokalendarze z własnym zdjęciem

Trener przyznał również, że chciał powołać Roberta Gumnego do reprezentacji Polski. – Prezentował się bardzo dobrze i muszę przyznać, że będąc trenerem kadry obserwowałem go pod kątem powołania do pierwszej reprezentacji Polski. Skala talentu jest bardzo duża. Nie powołałem go jednak z powodu kontuzji, a chciałem mu dać szans – zdradził Nawałka.

Wiosnę Gumny spędzi więc zapewne w Poznaniu. Z pewnością będzie go obserwować wiele zagranicznych klubów i jeśli jego forma będzie wysoka, to ciężko może być go latem zatrzymać w Lechu. Przypomnijmy, że niedawno UEFA wyróżniła lechitę i umieściła na liście 50 młodych zawodników, których warto obserwować.

Comments

0 comments