Lech Poznań ogłosił dzisiaj pierwsze wzmocnienie w zimowym okienku transferowym. Z wielkopolskim klubem kontrakt podpisał Mihai Radut. Umowa rumuńskiego pomocnika z „Dumą Wielkopolski” będzie obowiązywać przez pół roku, z możliwością przedłużenia jej o trzy lata. Na temat tego transferu wypowiedział się opiekun poznańskiej drużyny, Nenad Bjelica.
– Radut jest zawodnikiem, którego absolutnie chciałem mieć w zespole. Pasuje do filozofii Kolejorza i mojego systemu gry. Może występować na czterech pozycjach ofensywnych. To piłkarz bardzo utalentowany i inteligentny. Jego mocną stroną są pojedynki jeden na jeden – powiedział chorwacki trener Lecha.
Po odejściu na wypożyczenie Dariusza Formelli i rychłego transferu czasowego Kamila Jóźwiaka, do dyspozycji chorwackiego szkoleniowca pozostało tylko dwóch nominalnych skrzydłowych – Maciej Makuszewski i Szymon Pawłowski. Okresowo występował tam także Darko Jevtić. Były zawodnik Pandurii Targu Jiu z całą pewnością wzmocni rywalizację na skrzydle.
Zanim 26-letni piłkarz dołączył do Kolejorza, odbył rozmowę z Nenadem Bjelicą. – Zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Ma odpowiednie nastawienie, jest zdeterminowany, a do Poznania przyjeżdża ze sportowych względów. Chce wygrywać, zdobywać trofea i spróbować swoich sił w dobrze zorganizowanym i profesjonalnym klubie piłkarskim – zaznaczył szkoleniowiec.
Mihai Radut najprawdopodobniej nie będzie jedynym wzmocnieniem zespołu, jakiego dokona zespół ze stolicy Wielkopolski. W kuluarach mówi się o tym, że do drużyny dołączy także nowy środkowy obrońca i lewy defensor. Konkretne nazwiska jednak jeszcze nie padły.
Comments
0 comments