rudnevtopOd dłuższego czasu pojawiały się spekulacje o możliwym powrocie Artjomsa Rudnevsa do Lecha Poznań. Łotysz ostatecznie wywalczył sobie mocniejszą pozycję w Hamburger SV i do Polski nie wróci ani zimą, ani najprawdopodobniej latem.

Rudnevs rundę jesienną w całości może spisać na stary. W HSV został skreślony i zagrał tylko kilka spotkań w rezerwach. Wydawało się, że są szanse na jego powrót zimą do Lecha Poznań. Niektóre media poinformowały nawet o osiągniętym porozumienia. Ostatecznie jednak Łotysz wyjechał na obóz z niemieckim klubem i zaprezentował się na tyle dobrze, że trener widzi go w zespole.

W trzech tegorocznych kolejkach Bundesligi Rudnevs trzykrotnie wchodził na boisko z ławki rezerwowych i zdobył jedną bramkę oraz zaliczył jedną asystę. Jego pozycja w zespole robi się coraz mocniejsza, mimo iż HSV wzmocnił się na pozycji napastnika.

– Marzeniem kibiców i wszystkich w klubie było pozyskanie Artjomsa. Jesienią wiele razy byłem o to pytanie i zawsze potwierdzałem, że chcemy go sprowadzić i jeśli będzie szansa, to będziemy robić wszystko, aby tak się stało – mówi Piotr Rutkowski, wiceprezes poznańskiego klubu.

W Poznaniu kibice cały czas liczą, że Łotysz wróci do klubu. Czy jest szansa na to, że stanie się to podczas kolejnego okienka transferowego? – Zimą okazało się to niewykonalne, a jeśli chodzi o lato to cały czas jesteśmy w kontakcie i utrzymujemy bardzo dobre relacje. Artjoms dobrze czuje się w Poznaniu i jest związany z klubem.  Na pewno kontakt będziemy utrzymywać. Ostatnio gratulowałem mu bramki, teraz dołożył asystę. Za chwilę sami będziemy mogli wyliczyć jakie jest prawdopodobieństwo, że Artjoms dołączy do nas latem. Twierdzę, że jeszcze mniejsze niż zimą. Nie oznacza to, że nie będziemy z nim rozmawiać i my nie będziemy gotowi, jak on będzie gotowy – kończy Rutkowski.

Comments

0 comments