Lech Poznań od dłuższego czasu nie wiąże przyszłości z Szymonem Pawłowskim i dał mu wolną rękę w poszukiwań klubu. Jak się okazuje brakuje chętnych na zatrudnienie tego doświadczonego zawodnika i póki co wciąż jest w Lechu Poznań. Nie trenuje jednak z pierwszym zespołem, a rezerwami pod okiem Dariusza Żurawa, który przejął rolę trenera drugiej drużyny po Ivanie Djurdjeviciu.

Szymon Pawłowski przez długi czas był jednym z najważniejszych ogniw Lecha Poznań. W sezonie 2016/2017 prezentował się coraz słabiej i mimo iż dostawał szanse gry, to nie potrafił spłacić kredytu zaufania jaki otrzymał od Nenada Bjelicy. Cierpliwość Chorwata w końcu się skończyła i poinformował on, że nie widzi dla Pawłowskiego miejsca w drużynie.

Poprzedni sezon były Pawłowski spędził na wypożyczeniu do Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Łącznie zagrał tam w 29 meczach, zdobył trzy gole i zaliczył trzy asysty. Wypożyczenie dobiegło końca i Lech Poznań poinformował 31-letniego pomocnika, że może szukać sobie nowego klubu, bo Ivan Djurdjević nie widzi dla niego miejsca w składzie. Jak na razie nie znalazł się chętny do jego zatrudnienia i zawodnik ten trenuje z rezerwami poznańskiego Lecha. W podobnej sytuacji jest Marcin Wasielewski.

Szymon Pawłowski w Lechu Poznań rozegrał 153 mecze. Strzelił dla Kolejorza 27 bramek i zaliczył 30 asyst.

Źródło: inf. własna,lechpoznan.pl

Comments

0 comments